Dancehall

Muzyka

Dancehall - gatunek muzyczny wywodzący się z Jamajki, powstały pod koniec lat siedemdziesiątych z klasycznego reggae. Jest jednak od niej o wiele szybszy i żywszy, a nawijacze śpiewają do podkładów zwanych riddimami, granych przez selektorów.

Wersji dotyczących genezy muzyki dancehall jest co najmniej kilka. Mijają się, podając różne daty i różne nazwiska. Najbardziej znana opinia głosi, iż wszystko zaczęło się w 1975 roku, gdy Sugar Minott zaczął przerabiać, wraz z producentem i właścicielem słynnego jamajskiego Studio One Coxsonem Dodd'em, stare riddimy na nowe przeboje. W 1979 Roots Radics, skład kilkunastu utalentowanych muzyków jamajskich, zrobił riddim dla Baringtona Levy, który następnie, wraz z Junjo Lawes'em, miał to nagrać pod szyldem Channel One Studio.

Niestety już po śmierci Boba Marley'a, w 1981 roku, na Jamajce nastąpił przełom. Szorstki, brudny i typowo uliczny dancehall, skierowany do sal tanecznych, zaczął wypierać z głośników powolne brzmienia roots reggae. Junjo Lawes, Yellowman, Eek-A-Mouse, General Echo, czy w końcu Barington Levy zaczęli odnosić pierwsze sukcesy, nawijając na riddimach zagranych przez żywe bandy (aż do połowy lat 80 nie było mowy o syntezatorach czy samplerach).

5 grudnia 1985 roku, w studiu Prince'a Jammy'ego na 38 St.Lucia Road w Kingston, powstał Sleng Teng, pierwszy riddim stworzony za pomocą elektroniki. Datę tę uznaje się za narodziny ragga, zdigitalizowanej odmiany reggae, a także początek nowego etapu w historii muzyki dancehall. Wtedy to, na scenę wkroczyło nowe, młodsze pokolenie, wykorzystujące już nie nagrane przez bandy, a stworzone za pomocą sprzętu elektronicznego riddimy. Swoje pierwsze kroki zaczął stawiać Capleton, Buju Banton czy Shabba Ranks.

Z czasem do mężczyzn nawijaczy dołączyły kobiety, a muzyka towarzysząca rozpalonym ciałom zaczęła zyskiwać coraz szersze rzesze zwolenników. Wraz z emigrantami z Jamajki, dancehall zawędrował w inne części świata. Za nim natomiast do NY, Londynu czy Toronto podążył trzask winyli i rytmy, które odtąd miały porywać ludzi do tańca.

Dancehall więc powstał nie tylko jako rozrywka, chwila relaksu na parkiecie przy dźwiękach, ale także, jako sposób na oderwanie się młodych od problemów metodą duchowego oczyszczenia, radosnej ekspresji, możliwości wyrażenia siebie, czy w końcu przetrwania.

 

Taniec

Afro UlaJednocześnie, na równi ze wzrostem popularności nowego nurtu na wyspie, począł rozwijać się kult tańca. Winston Blake, jeden z weteranów tego nurtu, w pewnym z wywiadów stwierdził, że taniec to absolutna podstawa, a jego umiejętność jest obowiązkiem każdego Jamajczyka. Według Blake'a ktoś, kto przychodzi na zabawę, a nie potrafi tańczyć, zostanie wyśmiany. Nie powinien pojawiać się na imprezach dopóki nie nauczy się sztuki fuzji ciała z muzyką.

Dancehall jest stworzony do tańca, skierowany do odbiorców przebywających na parkiecie. Ma porywać i wręcz zmuszać do ruchu. Tak też pozostało do dziś. Warto wspomnieć, że jedynie na Jamajce pojawił się kult Dancehall Queen - kobiety, która tańczy najseksowniej, najlepiej. Co roku organizowany jest tam konkurs, podczas którego w szranki stają rzesze kandydatek. Każda chce zdobyć ten, jakże zaszczytny tytuł.

Dziś, kiedy dancehall wreszcie zawitał do polskich klubów, sami możecie się przekonać jak działa powodując, że nogi same rwą się na parkiet. Najbardziej odważną formą tańca pochodzącego z Karaibów jest daggering. Taniec łączy w sobie mocno seksualne oraz szalone formy ruchu.

 

Teksty

Od samego początku, teksty utworów dancehall traktowały o tematyce dość bezstresowej - kobiety, samochody, imprezy. Z czasem pojawiły się przesłania ideowe, takie jak niechęć do białych czy gejów. W 1979 roku, wraz z kawałkiem Bathroom Sex Earl'a Anthony'ego Robinsona, nagrywającego jako General Echo, pojawił się slackness. Bezpośredniego tłumaczenia tego słowa na język polski nie ma, jednak termin ten oznacza tekst o wydźwięku seksistowskim, traktujący o samym seksie w mniej, lub bardziej bezpośredni sposób. Po dziś dzień, styl ten jest popularny i często używany, a przedmiotowe traktowanie kobiet, czy też jamajskie nawijaczki wyśpiewujące peany do męskich organów, nie stanowią nic szczególnego. Pojawienie się w '79 tematyki seksu w piosenkach sceny dancehall wywołało łańcuch reakcji. Nieodłączną częścią slackness'u są wyzywające tańce, wulgarne zachowanie czy manifestowanie swojej płci. Zainteresowanym tematem polecam przyjrzenie się, jak poruszają się tancerki w dancehallowych teledyskach, czy obejrzenie zdjęć z którychkolwiek wyborów Dancehall Queen. Mało która, ze startujących w konkursie kobiet, ma na sobie coś więcej, niż kilka centymetrów lateksu.

 

W Polsce

Dancehall istnieje od ponad 30 lat. Także i u nas miał, ma całkiem spore audytorium, jednak dopiero od niedawna zaczął docierać do zwykłych zjadaczy chleba. Featuringi Lady Saw i Bounty Killera u No Doubt, czy Beenie Mana u J. Jackson, spowodowały w Polsce lekki zamęt, który wraz z dotarciem do Polski famy o Seanu Paulu, ewoluował w istną rewolucję w laickich głowach.

Dancehall w Polsce istniał, ale dotąd powstawał i doceniany był w dość kameralnych kręgach, (Trójmiasto, Piła czy też Końsk i Wrocław). Hip-hop'owi Dj'e przemycali go najpierw nieśmiało, gdzieś między Gangstarrem a Missy Elliott, z czasem coraz częściej i śmielej. Dziś, po pojawieniu się w sklepach "Dutty Rock" możemy obserwować na naszych ziemiach prawdziwy boom. Dancehall przestał być niszowy, zaczął poszerzać kręgi swych zwolenników i już całkowicie podbił parkiety. Wśród jego radykalnych zwolenników pojawia się obawa, że z czasem zapanuje na niego taka moda, jak zapanowała niegdyś na Hip-Hop. I chociaż spotykanie się z tą samą, ścisłą grupą osób na imprezach miało swój urok, to jednak pora przyjąć z entuzjazmem ten masowy zachwyt rytmami z Jamajki. Wreszcie, aby posłuchać dobrego dancehall'u nie trzeba puszczać sobie w domu własnych płyt, ale można wyjść do miasta i bawić się przy nim nawet w kilku miejscach naraz. W końcu nie ma nic lepszego, niż zachrypnięte głosy i dźwięki porywające do tańca tak skutecznie, że wszystko poza nimi, przestaje się liczyć.